„Józefie, synu Dawida
nie bój się…”Mt1,20
Ten mały różowy
pasek na plastikowej
płytce sprawił, że
świat zawirował
wokół mnie.
I znów nic,
nie ma…
Tylko ten
wszechogarniający
ból i smutek
Ona 1
Dwa różowe,
ledwie widoczne paski,
na białej
plastikowej
płytce.
Świat zawirował
i upadł
na moja głowę.
Nie…
proszę, nie!
To nie może się dziać…
Ona 2
«Zanim ukształtowałem
cię w łonie matki,
znałem cie,
nim przyszedłeś
na świat,
poświęciłem cię» (Jr 1,5)
Ono
To już drugi miesiąc. Twoje / Moje DZIECKO rośnie, jak na drożdżach( w szóstym tygodniu ma już
5 cm).
TY – prawdopodobnie czujesz się zmęczona, obolała i trochę rozbita.
Czasem nie ma dobrych rozwiązań, rzadko zdarzają się proste sytuacje.
Nasze wspólne pragnienie, które zaowocowało decyzją – będziemy/ stajemy się RODZICAMI…
Tak dziwnie,
boleśnie,
niezrozumiale,
połączone jest z faktem, że MALEŃSTWO rozwija się w nie najlepszym dla siebie miejscu.
Próbujemy objąć naszą czułą modlitwą OBOJE.
„Droga Mamo naszego Dziecka,
Prosimy o siły dla Ciebie,
Aby przy nim być przez długie jeszcze
8 miesięcy
i ( skoro tak postanowiłaś)
w pokoju pozostawić je… i odejść
w swoje życie”
Boże Narodzenie za nami.
Była Wigilia, opłatek i wspólne nadzieje, połączone z ekscytacją
i niepokojem.
Czekamy razem,
tęsknimy razem
i prześcigamy się w snuciu domysłów, planów,
jak to będzie, gdy…
Prawie za każdym razem dochodzimy do wspólnej odpowiedzi,
że wszystko będzie inaczej,niż
możemy teraz wymyślić.
Mamy tę gotowość, że MALEŃSTWO pojawi się
i „przewróci nasze życie
do góry nogami”
i bardzo, bardzo chcemy tego OBOJE.
Święty Józefie
czy przestałeś się bać,
czy po prostu
zrobiłeś to,
co trzeba było?
Módl się za nami.
M.